Już od dłuższego czasu interesuję się minimalizmem, prostotą i organizacją.
Od dziś pozbywam się wszelkich zbędnych ( a jakże potrzebnych mi do życia rzeczy ) włącznie z ubraniami, torebkami, książkami, stertami dokumentów, itp.
Czy Wy też macie problemy ze znalezieniem swoich kluczy czy portfela pod sterta starych biletów, pięciu błyszczyków czy dawno już przeczytanych gazet? A może otwieracie szafę i mówicie "Nie mam się w co ubrać i co gorsza szafa mi się nie domyka" ? Ja mam te problemy . I od dziś:
Będę żyć oszczędnie, na miarę moich przychodów, pozbywam sie nieplanowanych wydatków, dbam o zdrowie i rzeczy. Inwestuję w rzeczy dobrej jakości. STAWIAM NA MINIMALIZM!
Co zyskam?
- wolny czas:
- Przestrzeń w mieszkaniu
- Kreatywność
- Zdrowie
Wreszcie zadbam o swoje zdrowie i przestaję kupować gotowe przekąski czy kawę ! O tak ! :)
- Oszczędności
setny kubek, kolejna biała bluzka czy "Naprawdę niezbędną" parę butów.
Teraz tylko kupuję te rzeczy, które sa na mojej liście, szczególnie, jeśli chodzi o ubrania i dodatki.
Człowiek gdy oczyści przestrzeń wokół siebie jest wolny.
Kończę z używaniem hasła : To się jeszcze przyda... !
Zamierzam wszczepić sobie nawyk minimalizmu już do końca życia, albo choć na rok 2013 i najbliższe lata :)
Myślę, że mojemu przyszłemu mężowi się to spodoba :)
Moje pierwsze wyzwanie : Wstawać codziennie wcześniej, o 6.15.
Czas trwania : 4.02- 4.03
A tak odbiegając od tematu chciałam Wam się pochwalić, gdyż dostałam od P. śliczną, włochatą kulkę .Nazywa się Frankie (moja mama spolszcza jego imię na Franek), jest z nim trochę zajęcia , ale wynagradza mi wszystko swoim urokiem :)
![]() |
Frankie |
aaaaaaaaaaaaaaaaaa ale uroczy!!!
OdpowiedzUsuńja też teraz dążę do minimalizmu... nie kupuję kosmetyków na zapas, zużywam na bieżąco.
To jest naprawdę dobra droga by oszczędzić :):)
UsuńPozdrawiam :)
Piękny piesek;) Ja również lubię Audrey mam z nią wielki plakat w pokoju:) Minimalizm znaczeniu ułatwia życie:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarz :)
UsuńJa kocham Audrey i Marylin :)
Chciała bym kiedys zobaczyć wszystkie ich filmy, bo klimat lat 6o jest magiczy :)
Ja bym nie dała rady wstawać o 6:15. Uwielbiam spać jak najdłużej :D a piesek śliczny!
OdpowiedzUsuńJa teraz właśnie zamierzam codziennie spać o kilka minut krócej, by mieć dłuższy dzień :)Pozytywnie mnie to nastraja:)
Usuńdobrze wprowadzać takie zmiany w życiu, ale nigdy bym nie wstała z własnej nieprzymuszonej woli o 6:15 :D
OdpowiedzUsuńCoś muszę zmienić, bo zawsze brakuje mi czasu na poranne przygotowania do szkoły :))
UsuńDziękuję za komentarz :)
Franek jest śliczniutki :)
OdpowiedzUsuńWiesz doskonale ze ja nie jestem fanką minimalizmu... Wole przepych,dużo wszystkiego:)
Ale popieram cie w 100% za sprzątanie tej ogromniej szafy:) Trzymam kciuki za wstawanie o 6.15 xo xo
Cześć, zapraszam - nowy wpis...trochę się denerwuję, bo nie wiem jaka będzie Twoja opinia :/ dodałam filmik
OdpowiedzUsuńZapraszam: ilonastejbach.blogspot.com
Zdecydowanie powinnam zastosować to o czym pisałaś. Ale ja chyba za bardzo przywiozuję się do rzeczy materialnych, zeby je tak po prostu wyrzucić. a szkoda, bo moje życie byloby o wiele latwiejsze ;)
OdpowiedzUsuńJa wcześniej tak samo jak Ty bardzo przywiązywałam sie do rzeczy, ale teraz staram się mieć ich jak najmniej a życie staje się łatwiejsze :))
UsuńTeż jestem zwolenniczką minimalizmu, tylko dlaczego tak trudno jest wprowadzić go w życie :)))
OdpowiedzUsuńKudłata kulka przecudna :)